Od czasu do czasu, ktoś ze znajomych czy rodziny poprosi mnie o zrobienie jakiejś rzeczy z masy solnej. Zazwyczaj na początku mam obawy czy dana rzecz wyjdzie mi tak jak bym tego chciała i jak sobie ją wyobrażam, ale z każdą chwilą lepienia czy malowania jest coraz lepiej i nabieram pewności, że się uda. Tworzenie z masy solnej to bardzo pozytywne zajęcie, które mnie na pewno odstresowuje, szczególnie początkowa faza, kiedy ugniata się ciasto.... to jest coś wspaniałego!!!!!! Nie myśli się wtedy o niczym, towarzyszy skupienie, ale i odprężenie. Polecam!!
Dzisiaj na blogu zawitała Myszka Minnie. Jak Wam się podoba?
Ja jestem zadowolona, choć wykonanie jej nie było takie proste wbrew pozorom :)
Mam nadzieję, że Myszka przypadnie do gustu Marysi, która już niedługo kończy ROCZEK :) Myszki wykonane są w formie podziękowań dla gości. Taką zawieszkę, można powiesić w dziecięcym pokoiku i na pewno będzie cieszyła oko właściciela pokoju :)
Pozdrawiam!
E.